Czerwona gwiazda śmierci
Klimont – należące do Pagórów Jaworznickich wzgórze w Lędzinach rozbudza wyobraźnię. W czasach przedchrześcijańskich było miejscem kultu pogańskiego, znanym jako Górka Piorunowa. Na jego szczycie miały znajdować się kamienne posągi Peruna – boga burz i błyskawic, oraz Radegasta, którym lud znosił ofiary.
Z czasem miejsce to przeszło transformację duchową – według niektórych źródeł szerzenie chrześcijaństwa rozpoczął tu już X wieku misjonarz Klemens, stąd alternatywna nazwa wzgórza (Górka Klemensowa). Obecnie znajduje się na niej zabytkowy barokowy kościół powstały dokładnie w miejscu dawnego pogańskiego miejsca kultu, symbolizując płynne przejście od dawnych wierzeń słowiańskich do chrześcijaństwa.
Wczoraj wieczorem udało się złapać nad tym miejscem tranzyt wschodzącego Księżyca, nieco zdeformowanego przez zmianę grubości warstwy atmosfery nad horyzontem – kiedy nasz satelita przechodził przez wieżę, zaczął się „wylewać” do kościoła.
ISO 1600, f/6.3, 1.0s, 600mm + nielichy crop
Pożegnanie z Orionem
Tak tak, wiem, gwiazdozbiór Oriona jest wciąż dobrze widoczny nad Polską, ale dla mnie marzec i wczesna wiosna to symboliczna zmiana nocnego krajobrazu i powoli myślę już o polowaniu na centrum Drogi Mlecznej na porannym niebie.
To co widzicie to tylko pojedyncza klatka spod Jakuszyc, wracałem już do auta, ale nad mostkiem Wielki Łowca i jego wierny pies Syriusz świecili tak pięknie, że musiałem się zatrzymać i jeszcze raz wyciągnąć aparat z plecaka.
Żegnaj przyjacielu, sprawiłeś mi wiele radości tej zimy 24mm, f4.0, ISO 3200, 15s + nakręcany filtr zmiękczający
Stargate
Stargate, czyli Kuba patrzy na Galaktykę Andromedy
Po pierwszy w życiu deepscape wybrałem się na Orawę przy granicy polsko-słowackiej, a konkretnie na Marysiną Polanę w Lipnicy Wielkiej. Nie jestem wielkim fanem wież widokowych (przynajmniej nie wszędzie), ale dzięki nim można skomponować z pierwszym planem obiekty głębokiego nieba, które dla krajobrazu zazwyczaj są zbyt wysoko. Widoczna tutaj Andromeda w chwili kończenia zbierania przeze mnie fotonów była jakieś 20 stopni nad horyzontem.
Niebo: 70 x 60s, 145mm, f/3.5, ISO 800 + klatki kalibracyjne (dark, flat, bias)
Pierwszy plan: 10s, 145mm, f/2.8, ISO 1600
Materiał do zdjęcia zebrałem w ciągu dwóch godzin w jednym miejscu, używając jednego obiektywu i tej samej ogniskowej.
Wierny świadek na niebie
„Księżyc mineralny” to projekt który chodził mi po głowie od dłuższego czasu. O co chodzi [pytajnik] Jeśli spojrzymy przez okno, zobaczymy srebrną kulę, ale rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana – po nazbieraniu odpowiedniej ilości materiału fotograficznego oraz podbiciu saturacji można wydobyć kolory różnych minerałów nagromadzonych na powierzchni Księżyca.
Obszary niebieskie są bogate w tlenek tytanu, te bardziej brązowe ponoć świadczą o mniejszej ilości żelaza, filetowe zabarwienie to oznaka obecności aluminium.
Wczoraj wieczorem udało się zebrać materiał – ostatecznie wykorzystałem stack złożony z 200 zdjęć o parametrach 600mm, f/7.1, ISO 640, 1/400s oraz jedną prześwietloną klatkę dla poświaty i efektu HDR. Oczywiście spory crop, bo to tylko zwykły teleobiektyw.

„Dwaj mężczyźni kontemplujący księżyc” po miesiącu w Polsce
Caspar David Friedrich swój słynny obraz namalował dwieście lat temu. W jego całej wspaniałości bardzo intrygowała mnie uchwycona przez artystę wspaniała koniunkcja młodego Księżyca najpewniej z jakąś jasną planetą. Pomyślałem, że chciałbym to kiedyś zrekonstruować w plenerze! Okazja nadarzyła się wczoraj, kiedy do Księżyca zbliżyła się Wenus.
Kiedy zajechaliśmy na Górę Wielkanoc okazało się, że piękne i powykręcane drzewo które miałem na oku zostało ścięte (fakt, było uschnięte) i musieliśmy improwizować. No przyznam szczerze – nie do końca o to mi chodziło

Zostawiam jako pamiątkę i ciekawostkę.
Źródło obrazu: Wikipedia (hasło: „Dwaj mężczyźni kontemplujący księżyc”).

Moje zdjęcie dostało NASA APOD!
Kochani, dzisiaj spełniło się moje fotograficzne marzenie – moje zdjęcie zostało wyróżnione jako Astronomy Picture of the Day (APOD) w serwisie internetowym prowadzonym przez amerykańską agencję kosmiczną NASA oraz Uniwersytet Technologiczny w Michigan!
Strona APOD prezentuje zdjęcia z całego świata wraz z krótkim wyjaśnieniem przygotowanym przez naukowca zajmującego się astronomią. Serwis ten został uruchomiony w 1995 roku jako inicjatywa popularnonaukowa wspierana przez NASA i amerykańską National Science Foundation. Co ciekawe, była to jedna z pierwszych stron internetowych w ówczesnym Internecie (!), stąd jej niezmieniony do dziś ascetyczny wygląd (brak CSS-ów), który stał się jednym z jej wyróżników.
Publikacja zdjęcia na tej stronie to dla fotografa jedno z najbardziej prestiżowych osiągnięć, dlatego jest mi niezwykle miło, że to już kolejny polski APOD! Dziękuję poprzednio wyróżnionym rodakom za to, że mogę się od nich uczyć.
Szczególne podziękowania dla Marcin Ślipko – Fotografie, który jest nie tylko jednym z najbardziej inspirujących astrofotografów w kraju, ale również zawsze chętnie dzieli się swoją wiedzą i umiejętnościami. To właśnie jego „Orion nad Śnieżką” został ubiegłej zimy zdjęciem dnia NASA.
Jestem szczęśliwy!
https://www.facebook.com/photo?fbid=1055899476573245&set=a.508783484618183
Skarby Oriona nad Królową Beskidów
Wybrałem się w góry w najkrótszy dzień roku, co ostatecznie okazało się dla mnie najdłuższą nocą od dawna. Nie doceniłem zimy w Beskidach – na podjeździe pod przełęcz oblodzenie pokonało moje auto (a raczej mój brak umiejętności i napęd na jedną oś).
Wysiadłem z samochodu, kopnąłem w koło, zostawiłem auto w rowie i ruszyłem w góry.
Po półtorej godzinie marszu dotarłem do szałasu z widokiem na Babią Górę. Próbowałem zagotować herbatę, ale skończył mi się gaz. Wypiłem resztę wody z bidonu córki, nie mogłem już stopić więcej śniegu, więc zjadłem suchy makaron z zupki chińskiej. Przez chwilę znowu poczułem się, jakbym siedział w obozie drugim w Pamirze lub na Kaukazie.
Zacząłem zbierać materiał fotograficzny: 20 minut RGB, 15 minut H-alpha i jakieś 5 minut na pierwszy plan. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie świadomość porzuconego auta…
Wróciłem do samochodu przed północą. Planowałem przeczekać do rana i wtedy szukać pomocy, ale mróz był zbyt dotkliwy. Szczęśliwie znalazłem pomoc drogową, która się nade mną zlitowała – za pomocą zaimprowizowanego z wyciągarki „flaszencuga” o drugiej nad ranem uratowano mnie z opresji.
To moje pierwsze kroki z aparatem poddanym astromodyfikacji i fotografowaniem z filtrem wąskopasmowym. Jak mawiają na Podlasiu: podoba się to dla mnie!
Kometa cz. II
15.10.2024
W poszukiwaniu bezchmurnego nieba dotarłem na słowacką Wielką Fatrę i zrobiłem sobie selfie z kometą
Spójrzcie jaki ma piękny antywarkocz skierowany w stronę Słońca!
Edit: antywarkocz oczywiście nie jest skierowany w stronę Słońca, bo ta kometa driftuje na ręcznym Dzięki Mariusz za wyjaśnienie!
17.10.2024
Kometa nad Giewontem
Wczoraj kolejny wieczór spędzony z C/2023 A3, tym razem w okolicach Hali Gąsienicowej. Pełnia w perygeum (to była podobno najjaśniejsza noc w roku!) niestety osłabiała kontrast nieba, ale za to blask Księżyca pomógł w wydobyciu detali pleców Śpiącego Rycerza.
Pod głową komety widoczny jest krzyż na szczycie, a nad Juhaską Turnią gromada kulista M5.
Dla uwiarygodnienia kadru w komentarzu wrzucam symulację terenu z Przełęczy Między Kopami oraz zdjęcie telefonem jednej klatki prosto z puszki.
Jeśli podoba Ci się ten pomysł i wykonanie, daj , skomentuj, udostępnij – niech idzie w świat, dzięki!
Plan
Wykon
Ostatnie wpisy
Archiwa
- październik 2025
- sierpień 2025
- lipiec 2025
- czerwiec 2025
- maj 2025
- kwiecień 2025
- marzec 2025
- styczeń 2025
- grudzień 2024
- październik 2024
- wrzesień 2024
- sierpień 2024
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- kwiecień 2022
- styczeń 2022
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
About Us
ABOUT MY BLOG
Detracto erroribus et mea. Malorum temporibus vix ex. Ius ad iudico labores dissentiunt.
Ea mei nostrum imperdiet deterruisset, mei ludus efficiendi ei. Sea summo mazim ex, ea errem eleifend definitionem vim.
Najnowsze komentarze