Idealne miejsce w Beskidach na wiosenną Drogę Mleczną nie istn… Bacówka PTTK na Rycerzowej
Ostatnie noce były wymarzone dla polskich astrofotografów — bezchmurne niebo, okolice nowiu Księżyca i wiosenna Droga Mleczna na porannym niebie sprawiły, że na popularnych spotach zrobiło się wręcz tłoczno.
Ja natomiast postanowiłem sprawdzić miejsce, które chodziło mi po głowie od jakiegoś czasu — okolice schroniska na Hali Rycerzowej. Nie mogę uwierzyć, że to (jeszcze) nie jest mekka astrofotografów!
Na pierwszym planie — schronisko, w tle — słowackie góry, a „kamienie nieskończoności” nad nimi to mgławica Rho Ophiuchi, ozdoba wiosennego nieba, chyba najpiękniejsza rzecz na niebie w tej części świata.
Sama akcja to szybka mikrowyprawa w stylu alpejskim: wyjazd z Jaworzna o 22:00, dwie godziny jazdy, dwie godziny podejścia szlakiem, dwie godziny fotografowania i szybki wycof na dół — tak, żeby być w domu na 8:00 rano. Zmarzłem okrutnie, bo był przymrozek, na górze wiał silny wiatr, a ja zapomniałem spakować rękawiczek. Ale co tam — na nowo zakochałem się w Worku Raczańskim.
Ilość odsłon: 25
Jeśli chcesz wesprzeć moją pracę, możesz postawić mi kawę :) Dzięki!