1 012
To może nie jest moje najpiękniejsze zdjęcie, ale próbowałem go zrobić przez dwa lata. Ale po kolei: Sudety z Jaworzna to ciężki temat. Odległość, choć znaczna, nie jest zaporowa – Pradziad jest widoczny z jeszcze dalszych miejsc, takich jak Płaza lub Sułoszowa. W naszym wypadku przeszkadzają bliskie wzgórza Wyżyny Śląskiej, a według symulacji komputerowych światło ze szczytów czeskich Jesioników na teren Jaworzna dociera tylko do zalesionego wierzchołka Grodziska oraz lasu na Koniówkach.
Najpierw próbowałem między innymi z myśliwskich ambon pod Grodziskiem – bez skutku. Później jednak zauważyłem, że jeśli wykonać symulację w odwrotnym kierunku, to okazuje się, że przy niestandardowej refrakcji oraz po podniesieniu gruntu o kilkadziesiąt metrów Pradziad powinien – ledwo, ale jednak – wystawać ponad horyzont patrząc z okolic ulicy Północnej. Dlatego wybrałem najwyższy budynek w okolicy i zacząłem próbować z tranzytem Sudetów na tle Słońca, który ma miejsce dwa razy do roku. W październiku plany pokrzyżowały mi chmury, ale tym razem pogoda była idealna.
Jakież było moje zdziwienie wczoraj, kiedy na miejscu okazało się, że moja miejscówka jest skompromitowana – zamknięta na siedem spustów i nikt nie jest w stanie na szybko mi pomóc. Musiałem próbować piętro niżej, a w rezultacie na zdjęciu zarejestrowała się tylko.. wieża telewizyjna na szczycie najwyższej góry Wysokiego Jesionika. Cóż, chyba mogę już zakończyć dwuletni etap chodzenia po dachach w poszukiwaniu Pradziada To najdalszy punkt jaki można dostrzec z terenu Jaworzna (przynajmniej dopóki na Grodzisku rośnie las).
Ilość odsłon: 1012
Jeśli chcesz wesprzeć moją pracę, możesz postawić mi kawę :) Dzięki!