Rzadko zdarza się, żeby Windy.com i meteo.pl dawały tak odmienne prognozy. Według pierwszego wieczór miał być bezchmurny, a na meteorogramach od ICM gęste niskie chmury. Bardziej ufałem naukowcom z Uniwersytetu Warszawskiego, ale szczerze ucieszyłem się kiedy będąc na sankach i biegówkach z rodziną zobaczyłem bezchmurne niebo nad miastem.
Tym większe zaskoczenie, że w południe patrzyłem na zdjęcia satelitarne i myślałem: to się nie może udać. Z błędu wyprowadził mnie Natan: pomijając wschodnia Polskę: to nie chmury, to śnieg!
Pół godziny przed zachodem księżyca ustawiłem się na stanowisku strzeleckim na terenie ogródków działkowych. Gigant, Podwale i Warpie są położone wyżej niż korony wieżowców na Podłężu, stąd dosyć niecodzienna perspektywa.
Trochę wielka metropolia (Babilon), trochę Norylsk.
Młody księżyc miał wtedy oświetlone jakieś 9% tarczy.
Na ostatnim zdjęciu zanim pogrążył się w wyziewach i zniknął za widnokręgiem, księżyc zaczął „zamieniać się w krew”, a jego powierzchnia zaczęła być mniej kontrastowa.
Data i miejsce strzałów:
- 14 lutego 2021, zachód księżyca
- Jaworzno, ogródki działkowe SOD Warpie
[leaflet-map fitbounds scrollwheel max_zoom=”16″]
[leaflet-geojson tileurl=https://the-cycle-map.com/{x}/{y}/{z}.jpg src=https://dl.dropbox.com/s/rawi5xbu32715eb/20210214.geojson]
Ilość odsłon: 6680
Jeśli chcesz wesprzeć moją pracę, możesz postawić mi kawę :) Dzięki!