Jestem kometa, przybywam z daleka

13-07-2020

1 350

Nie planowałem wrzucać tutaj tego wpisu – ani to nie są dalekie obserwacje, ani się nie znam na astronomii (a tym bardziej na astrofotografii). Z drugiej strony ostatnio kometę obserwowałem w roku 1997 i ciężko powiedzieć kiedy będzie następna okazja, dlatego chyba warto na pamiątkę zarchiwizować obserwację komety C/2020 F3 (Neowise).

Budzik na 1:30, przed drugą na górze Wielkanoc. Zapowiadało się kiepsko – miejscówka mimo wszystko zanieczyszczona światłem (z jednej strony nowe perony nowego dworca kolejowego, z drugiej światła Ciężkowic), a na północnym horyzoncie industrial Zagłębia. Obiektyw ciemny, ostrość manualna, ciężko cokolwiek namierzyć. No i brak umiejętności – to moje pierwsze zdjęcia nocnego nieba. Na domiar złego wysoko nad horyzontem miałem już bardzo jasną wizualizację wyników late poll.

Na szczęście z minuty na minutę Neowise była coraz wyżej i zaczęło się robić coraz fajniej. Godzina 02:12:

Chyba najfajniejsze ujęcie z 02:48:

Planowałem skleić kometę z ciężkowickim kościołem (w maju o świcie był nieoświetlny), co na dłuższej ogniskowej tej nocy okazało się niemożliwe. Udało się za to złapać wschodzącą Wenus.

Niestety trzeba było robić dłuższe ekspozycje, a więc ciała niebieskie poruszone:

Kiedy zaczęło się robić jasno postanowiłem wkręcić krótkoogniskowy jasny obiektyw 17mm. To był świetny choć spóźniony pomysł.

Legendarny dąb na szczycie Wielkanocy:

Z zachodu zaczęły nadciągać chmury:

Trzecia nad ranem:

Przy zejściu nad ranem dostrzegłem satelitę. Było już stosunkowo jasno i było widać o wiele mniej gwiazd niż godzinę wczeniej, ale skierowałem obiektyw w randomowe miejsce w okolicę ruchomego punktu i otworzyłem migawkę na 8 sekund. Hmm – tym obiektywem chyba da się robić fajne zdjęcia nocnego nieba!

Data i miejsce strzału:

  • 13 lipca 2020 przed wschodem Słońca
  • Góra Wielkanoc, Jaworzno Ciężkowice

Ilość odsłon: 1350

wstecz


Jeśli chcesz wesprzeć moją pracę, możesz postawić mi kawę :) Dzięki!

Postaw mi kawę na buycoffee.to